Elektrownie wodorowe, chociaż kontrowersyjne, przez wielu uznawane są za przyszłość naszej planety. W maju na zieloną ścieżkę energii weszła również Japonia, decydując się na budowę pierwszej komercyjnej elektrowni wodorowej.
Kto wyszedł z inicjatywą? Za realizację projektu zabrał się eRex, będący niezależnym dostawcą energii. Oczywiście, energia powinna być dostępna powszechnie i to nie tylko dla klientów indywidualnych, ale w przyszłości także dla przemysłowych. Z założenia prezes firmy eRex planuje sprzedaż wodoru po niższej cenie niż koszt produkcji. Nie planuje jednak dużych strat – wręcz przeciwnie, takie rozwiązanie ma zwiększyć popyt na alternatywne źródła energii.
Na dzień dzisiejszy pierwsza elektrownia wodorowa w Japonii ma zacząć działać już w marcu 2022 roku. Chociaż na początek ma wytwarzać zaledwie 360 kW energii, w planach jest już budowa drugiego obiektu o większej mocy – sięgającej nawet 100 MW. Oznacza to, że do końca roku 2024 koszt produkcji energii wodorowej spadłby do 15 centów za kWh.
Zdj. główne: israel palacio/unsplash.com